odys
Administrator
Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Sob 21:38, 11 Sie 2007 Temat postu: Początki obozu |
|
|
Pewnego dnia pewien nekromanta szukał miejsca na obóz w którym byłyby nauki o Beliarze i jego magii.Więc spakowałem się i poszedłem poszukiwać miejsca.Szukałem całe dni i noce.Wpewnej chwili zauważyłem miejsce wystarczająco dobre by uprawiać ziemię,a obok były lasy.Nad moją głową przeleciał jakiś czarny ptak.Wiedziałem że takie ptaki ma Beliar więc postanowiłem że Beliar też jest tego samego zdania.Wezwałem demony i kazałem wybudować im moją wieże w centrum obozu.Trwało to dwa dni.Póżniej kazałem zbudować im Wielką świątynie Beliara oraz biblioteke.W tym czasie ja urządziłem wieże.Był tam pokój runiczny,alchemiczny i z relikwiami Beliara.Oprócz tego była tam kuchnia,spiżarnia i sala treningowa.Poszedłem spać.Gdy rano się obudziłem padał deszcz.Wyszedłem nas dwór i zobaczyłem wiele budynków których nie kazałem budować.Przyzwałem ich przywódce i go pochwaliłem.Gdy nagle ktoś wysłał na mnie kule ognia.
O.:Agrchhh to ten dureń Corristo.
C.:Nie puścimy cie wolno sługusie Beliar.
O.:Nie wiesz z kim zadzierasz.
C.:AA właśnie że wiem to Beliar przegrał i jego armia a więc gińńńńń.
Powiedziawszy to Corristo rzucił na mnie falę ognia. Jeden z demonów zasłonił mnie i właśnie oto tak zabił jednego z moich poddanych.Zdenerwowałem się i rzuciłem na niego fale śmierci.Corristo widząc czaszki lecące w jego strone teleportował się do starego obozu.Zniszczył mi kawałek ziemi.Na tym miejscu zbuduję miejsce dla rolników oraz ogrodzę obóz magicznym murem kazałem najpiejrw wybudować mur.Po ogrodzeniu obóz wyglądał jak miecz.Wzmocniłem go magicznie.Kazałem wybudować drugi pierścień oraz mur dookoła moje wieży.Zbudowali wszystko za kilka dni.Wszystko co było w obozie wzmocniłem magicznie.Teraz ci magowie mogą mi naskoczyć.Wszystko było gotowe kazałem demonom pilnować bram,a szkieletom uprawiać ziemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|